O ile wiem rozwadowski zakład pogrzebowy nazywa się "Pro Morte". W tym świetle, film wydaje się być jego reklamą. Forma jaką przyjął reżyser bardzo przypomina materiał promocyjny.
Jest to historia młodziaka, który marnotrawi swoje życie na pijaństwo z wszelką okoliczna żulernią. Pewnego dnia zostaje potrącony na ulicy...