tym filmem,tymi aktorami i tymi czasami. Świetnie realizacja,solidne aktorstwo i zawsze aktualne przesłanie.
P. S Co do urody Glenn Close, bo zauważyłem, że sporo ludzi ma z nią "problem" - są kobiety o oryginalnym typie urody i pani Close właśnie takową posiada. Nie jest (nie była) klasyczną pięknością, ale nie można jej odmówić pewnego rodzaju (drapieżnego) seksapilu, który, jak widać w filmie, przyciąga niektórych mężczyzn, w tym postać graną przez Douglasa. I tyle.