Myślałem że to będzie coś mocniejszego a wyszło takie wyprane z emocji filmidło o murzynku,który nie był taki święty na jakiego wyglądał.Film mocno przegadany z niezbyt porywającymi dialogami i momentami najzwyczajniej w świecie przynudzający.Na plus - druga część filmu,gdy wreszcie zaczyna się coś dziać oraz kilka lepszych scen,które można policzyć na palcach jednej ręki - jak ta konfrontacja z rodzicami i dyrektorem szkoły.Podsumowując - film do zobaczenia raz i szybkiego zapomnienia.