PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=814540}

Luce

6,3 2 487
ocen
6,3 10 1 2487
6,1 7
ocen krytyków
Luce
powrót do forum filmu Luce

Na szczęście tak nie jest. Scenariusz jest przegadany, ale przewrotny i zniuansowany. Główną osią dramatyczną jest konflikt (nie bardzo w sumie wiadomo, o co) pomiędzy uczniem a nauczycielką. Oboje Murzyni i oboje antypatyczni, jak zresztą prawie wszystkie postacie, niezależnie od koloru skóry.
Film jest dobrze zagrany i przyzwoicie nakręcony, ale szału jakoś nie ma.

ocenił(a) film na 8
aklekot

Konflikt pomiędzy nauczycielką a Lucem jest bardzo jasno nakreślony, skąd Twoja opinia, że nie wiadomo o co chodzi?

ocenił(a) film na 8
seeiko

dla mnie to też nieczytelne jest... hmmm

ocenił(a) film na 6
seeiko

Jest jasno nakreślony, ale pozbawiony sensu. To tylko dwie agresywne osoby o przerośniętym ego nie lubią się i sprzeczają się o to, która jest bardziej odpychająca.

ocenił(a) film na 8
aklekot

Tak naprawdę, to wszystko zaczęło się z powodu tego, iż nauczycielka podrzuciła dowody koledze bohatera, więc on postanowił się na niej zemścić ;)

ocenił(a) film na 8
PCS

Podrzuciła? Oj chyba nie... Chodziło o to, że mogła zareagować inaczej na znalezienie trawki, tak jak w przypadku Luce'a, czyli załatwić to z matką tego chłopaka. Tak przynajmniej twierdził główny bohater (scena kiedy odwiedza ją w domu z kwiatami). Dla mnie tak naprawdę to zaczeło się od naruszenia jego prywatności, czyli grzebania w szafce, chyba że Luce planował to już wcześniej, aby ukarać ją za sytuację z jego kolega. Luce to klasyczny dwulicowiec- z jednej strony gra rolę życia w szkole i spełnia oczekiwania nauczycieli i rodziców, a z drugiej strony to niezłe ziółko, lubi zajarać, kręci go zabawa w słoneczko, wykorzystuje ludzi do włąsnych celów, czyli intryguje i spiskuje... Świetna rola tego chłopaka- Naomi Watts mocno pogubiona.

ocenił(a) film na 5
aklekot

Film jak dla mnie średni – temat za to pobudzający do dyskusji. Ludzie powinni wyrwać się ze schematu myślenia o rasach, narodowościach etc. i przejść na nieco inny poziom dyskusji. W filmie często przewijał się motyw, że ktoś gra pewna rolę narzuconą przez (białe) społeczeństwo i to widać na każdym kroku. Przeciętny „poprawny politycznie” obywatel głęboko chce wierzyć, że adoptowane dziecko z dzikiej anarchistycznej Afryki „wyjdzie na ludzi”. Tymczasem rzeczywistość okazuje się nieco bardziej skomplikowana. Chcemy głęboko wierzyć w to, że Latynosi nie są leniami, Żydzi nie są chytrzy a Afroamerykanie przestępcami, ale nie zastanawiamy się nad tym, jak świat został skonstruowany, do czego doprowadził biały człowiek praktycznie w każdym zakątku świata. Poprawność, wiara w drugiego człowieka i może nawet zwykła naiwna dobroć wymusza na nas postrzeganie wszystkich ludzi jako dobre istoty, które może nie miały odpowiedniego dzieciństwa lub nie zaznały miłości.
Kiedyś będąc w pewnym państwie afrykańskim usłyszałem dyskusje naszych rodaków o tym, jak tutaj „czarnoskórzy nic nie robią całymi dniami, siedzą przy drodze i pracują tylko biali”. Nasi poczciwi rodacy nie wzięli pod uwagę, że KAŻDY kurort w tym rozkradzionym przez białego człowieka państwie należał do Europejczyków, w firmach w zarządzie byli Amerykanie, a bankami kierowali Chińczycy i Japończycy. Bez pewnej wiedzy bardzo łatwo zaszufladkować było ludność danego obszaru jako „leniuchów” czy „przestępców”…

ocenił(a) film na 6
davidmth

No właśnie, wyrwijmy się ze schematu myślenia o rasach. Murzynowi w Afryce nie jest miło, jeśli ktoś uważa go za lenia, bo to nieprawda. Mnie jako Białemu w Afryce też nie było miło, kiedy każdy miejscowy, od lat 3 do 100, uważał mnie za bankomat i domagał się pieniędzy, niekiedy dość agresywnie.

ocenił(a) film na 5
aklekot

Taki urok Afryki, ale o ile mnie coś ominęło, to przecież nikt nas nie zmusza do podróży do Afryki [?] Wystarczy podróż na Bora Bora czy Bali i uwierz mi, nikt Ciebie nie zaczepi ;)

ocenił(a) film na 8
aklekot

Tanzania, Kenia czy północna Afryka :D? Coś o tym wiemy, ale też z drugiej strony nie ma się co dziwić- teraz sobie odbijają :) Zanzibary i inne wynalazki zostawiam dla typowego turysty, który jedzie z biurem podróży- tam się takiej nachalności raczej nie poczuje.

ocenił(a) film na 8
davidmth

Też obejrzałem ten film, ale mimo tego, że scenarzysta i reżyser starali się naprowadzić na to co zwróciłeś uwagę, czyli pewne role i oczekiwania jakie biały człowiek ma wobec odzyskanego czarnego dziecka- wojny z Erytrei, ja zauważyłem zupełnie coś innego. Może, gdyby nauczycielka była biała to ten konflikt przeniósłby się bardziej w kierunku rasowego, aniżeli poprawnie politycznie społecznego (nawet przy białych rodzicach, którzy go adoptowali). Za to umiejętnie film ten pokazuje jak ciężki proces wychowawczy stoi przed potencjalnymi rodzicami, którzy chcą adoptować dziecko, które widziało i uczestniczyło w wojnie. Luce to cwaniak grający niewiniątko, który finalnie przechytrzył swoją wścibską, aczkolwiek dobra nauczycielkę- niektórzy sie połapali, inni ciągle są pod jego urokiem i aurą...
Co do białego człowieka to pełna zgoda, ale musimy uściślić jedną kwestię. Osobiście nie czuję się spadkobiercą polityki rabunkowej stosowanej przez Anglików, Francuzów, Holendrów, Hiszpanów, Portugalczyków czy innych białych Europejczyków- my jako Polacy najmniej, żeby nie powiedzieć wcale, zaszkodziliśmy Afryce. Podzielam tez opinię, że w wyniku takiej działalności Czarni, Murzyni, mieszkańcy Afryki mają do nadrobienia lata świetlne, ale nikt im nie broni dążyć do rozwoju i sukcesu, czesto za cenę wyjazdu, a potem powrotu w rodzinne strony. Co do leniuchów czy przestepców, staramy się wyrabiać sobie zdanie na podstawie podróży i poznawania ludzi, czasem stereotypy się sprawdzają, a niekiedy jest zupełnie odwrotnie i można się miło zaskoczyć :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones