ale tylko jeśli zostanie znów wyświetlony na Polsacie, gdzie czyta go Piotr Borowiec (Lucjan Szołajski spartolił go na VHS, Tomasz Magier na TVP1, gdzie wyświetlono go jako "Trójkąt bermudzki" a nie "Więźniowie Trójkąta bermudzkiego, przesłodził seans swoim głosem). Mam do niego sentyment, głównie ze względu na Davida Gallaghera, można tu tez ujrzeć Naomi Wattts jeszcze przed "Mulholland Drive", a Jerry Hardin przypomina Waltera Mathaua. Przyjemny i dobrze zagrany film przygodowy, dobry na wieczorny seans.