Mnie się podobał,fajny film,choć na początku miałem pewne obawy co do poziomu.Ale naprawdę mile się zaskoczyłem.Szkoda tylko,że niewiele osób go widziało i jest tak trudno dostępny.
Warto obejrzeć, choćby dla jeszcze niesławnej Naomi Watts, grającej dziennikarkę. Michael Ironside, choć ymieniany w czołówce, nie nagrał się, rola drugoplanowa.