Widziałam go w "Sławie", oczywiście w "Gorączce sobotniej nocy", "Peggy Sue wyszła za mąż" i "Ostatnie kuszenie Chrystusa" i muszę przyznać, że niezły aktor...jakoś takoś śmiem twierdzić, że pan Miller w tych swoich drugoplanowych rólkach się sprawdza xD- no oprócz Sławy, gdzie zagrał, można powiedzieć, głównego bohatera.
I w latach 70-tych i 80-tych miał fajny fryz xD
W "Sławie" był wyśmienity...