Popieram! ha ha ha:D ...ale chyba nie jest aż tak tragiczny:):) The Rock jeszcze można jakoś strawić, a to dlatego, że Sean Connery tam grał:-)
Szczerze mowiąc wolalabym obejrzec wszystkie odcinki "Mody na sukces" niz wiekszosc jego filmow z Transformersami na czele.. i czytac jego jakze skromnych wypowiedzi..
Ktos napisal ze tworzy kino rozrywkowe przez duze R- coz jesli idzie sie rozerwac do kina tylko po to by otrzymac bezmozga papke prosze bardzo... Mnie osobiscie to bardziej denerwuje niz rozluznia..
@SpruteMajty>to po co oglądasz jego filmy jak Cię denerwują??? Pytam się po co!? Po prostu nie oglądaj i świat będzie znowu piękny!!!
a zastanawialiście się co by się stało gdyby Uwe Boll miał taki budżet jak każdy film Michaela Bay-a? Może okazałby się lepszym reżyserem niż autor Armagedonu?:D ...BTW nigdy nie widziałem żadnego z jego filmów; ocena jaką mu wystawili forumowicze = 1,67 brzmi nader zachęcająco:)) ...muszę obejrzeć chociaż jeden, który najbardziej polecacie? Taki najtragiczniejszy:-)
"Alone in the Dark" jest mocny ;) Jeśli chodzi o Uwe, to jest to ten przypadek kiedy filmy są tak koszmarnie złe, że aż fajne. Bay jest wciąż przed tą granicą, co zapewne wynika głównie z tego, jak ktoś słusznie tu zauważył, że Michaś ma znacznie więcej kasy.
Dzięki wielkie:) Nie omieszkam obejrzeć to DZIEŁO:)) jak tylko wpadnie mi kiedyś w ręce. Myślę, że Michaś ma potencjał zepsuć totalnie film pomimo dużego budżetu, jego Pearl Harbor to dla mnie naprawdę straszna kaszana.
Kaszana to moze twoja stara. Pearl Harbor to swietny film, w wiele innych filmow Michaela Baya to swietne filmy ale tacy prostacy jak ty tylko krytykowac potrafia!!!
Chłopczyku weź na luz, forum jest od tego żeby wyrażać opinie na temat filmów i reżyserów, a nie od tego żeby od razu obrażać użytkowników i ich matki, tylko dlatego, że nie spodobał im się dany film. Wierz mi, nie każdy tak jak ty ubóstwia amerykańskie propagandowe produkcje i to jeszcze kręcone w takim infantylnym stylu. Bay może jest świetny w kinowym Box Officie oraz w realizacji filmów o bardzo dużym budżecie, bo to też sztuka! ale (według mnie) nie zmienia to faktu, że bez tych efekciarskich momentów, z jego "arcydzieł";) wieje po prostu niewciągającą nudą oraz śmiesznym ckliwym patosem:)) Taka jest prawda, że nikt by pewnie nie poszedł na jego film bez tych wszystkich efektów specjalnych:-)
0/10? Nie przesadzajmy, za "Twierdzę", którą dało się obejrzeć nalezy mu się te 1, albo 1+/10 ;)
I to właściwie wszystko czym ten pseudo-reżyser może się pochwalić.
Już nawet Emmeraich jest o wiele lepszy, co nie świadczy o Bayu zbyt dobrze.
Andersonów jest kilku i o ile dla jednego (Paul William) film "Event Horizon" był pozytywną wpadką, a "Three Musketeers" nie byli tak złe to reszta filmów potwierdza twoją tezę.
Drugi Paul już nie potwierdza, gdyż jego "There Will Be Blood" było znakomite.
Jest jeszcze Wes i tego pana zwyczajnie ubóstwiam jako reżysera, wszystkie jego filmu dają czystą radość z oglądania, bo facet tworzy magiczny świat na ekranie.
On jest twórcą,a ty zwykłym kmiotem z narzędziami na trollowanie... fakt ..masz ich dużo wiele więcej niz Michael Bay na planie rekwizytów
Cóż Bad boys I & II, Twierdza i Armageddon to były naprawdę dobre filmy - niestety twórczość od Transformers to niestety bezmyślna, komputerowa sieczka...
Nie - takie filmy są po prostu DOBRE...na odprężenie to ja oglądam Movie 44, albo komedie z Sashą Baronem Cohenem czy jak on tam się zwie - ot mózgotrzepy, kino gastrycznego niepokoju z waleniem konia w tle
Bez przesady są dużo gorsi reżyserzy jak chociażby Ed Wood, Tommy Wiseau czy Uwe Boll. Bay w przeciwieństwie do nich ma bardzo dobry warsztat. Realizowane przez niego sceny pościgów to istny majstersztyk. Po tym względem tylko Steven Spielberg może się równać. Niestety podejmuje tematy stosunkowo banalne, a czasami wręcz głupkowate. Jednak masie ludzi to nie przeszkadza o czym świadczą wyniki finansowe reżysera.
"Realizowane przez niego sceny pościgów to istny majstersztyk." Taaa, zwłaszcza z tą gibającą się na boki niczym cholerny Rezus kamerą...
Niektórzy to chyba powariowali :/ Bay jest jednym z lepszych reżyserów jeśli chodzi o filmy typowo rozrywkowe... on nie tworzy arcydzieł dla bufonów, którzy zachwycają się trzema kreskami na płótnie w różną stronę... tworzy kino proste, lekkie i przyjemne. Ja tam lubię pooglądać jego filmy, a część z nich zaliczam do swoich ulubionych, np. Armageddon. Jeden z nielicznych reżyserów, których wszystkie filmy obejrzałem :) Obok jest tylko Nolan ;-)
Nolan chyba jednak poziom wyżej ;) Bay to kino rozrywkowe (imo całkiem przyzwoite), nastawione na maksymalny zysk, nie doszukiwałabym się w jego filmach (jakiegokolwiek) głębszego sensu, tylko wyłączyła myślenie i cieszyła oko dobrymi efektami, pięknymi paniami/panami * niepotrzebne skreślić ;]
Ja mam słabość do Pearl Harbor, patos jakich mało, ale ten film ma to coś, że do niego często wracam.
Hierarchia ocen powinna być :
10 - arcydzieło
9 - rewelacyjny
8 - bardzo dobry
7 - dobry
6 - może być
5 - raczej taki sobie.
4 - bardzo słaby
3 - do dupy
2 - do niczego
1- nieporozumienie
0 - wielkie gówno.